Odchudzając się lub po prostu dbając o swoje zdrowie i dobre samopoczucie, powinniśmy stosować urozmaicona, zbilansowaną dietę, która nie tylko zaspokoi wszelkie potrzeby naszego ciała, ale także była smaczna i kolorowa. Niezależnie od tego, jak dużo produktów chcemy włączyć do naszego jadłospisu, są takie rzeczy których powinniśmy unikać.
Nie jedz pustych kalorii
Puste kalorie to takie, które nie dostarczają ciału żadnych składników odżywczych oprócz dawki energii. Puste kalorie to takie zawarte w białym cukrze, przemysłowych słodyczach, śmieciowym jedzeniu, słodzonych gazowanych napojach, alkoholu oraz białej mące. Poprzez wysoki stopień przetworzenia produkty takie pozbawione są witamin, mikroelementów oraz niezbędnego dla naszych jelit błonnika. Jedząc je, dostarczamy wyłącznie energii, która jeśli nie zostanie natychmiast zużyta na bieżące potrzeby (na przykład podczas wysiłku fizycznego), to zostaje natychmiast zmagazynowana w postaci tkanki tłuszczowej.
Największym wrogiem zdrowia i dobrej sylwetki jest cukier. Masowi producenci żywności dodają go jako tani wypełniacz do produktów, w których byśmy się go nie spodziewali – na przykład do pieczywa, wędlin, płatków śniadaniowych czy soków. Warto czytać uważnie etykiety, gdyż pozornie zdrowe produkty mogą dostarczyć zdecydowanie zbyt dużej ilości niepotrzebnego, białego cukru. Nawet Ministerstwo Zdrowia zwraca uwagę na odpowiednio nienasycone cukrem i tłuszczem pokarmy.
Inną pułapką dietetyczną jest białe pieczywo i białe makarony. Mąka, z których zostały wyprodukowane, w procesie przetwarzania została pozbawiona niemal wszystkich cennych substancji odżywczych. Produkt finalny to niemal czysty gluten, który obecnie jest uważany za wroga numer jeden w walce o szczupłą sylwetkę. Rafinowana biała mąka jest także pozbawiona drogocennego błonnika. Zatem duży udział w diecie produktów mącznych może prowadzić do poważnych zaparć.
Twoje ciało to twoja świątynia
Oprócz jedzenia, które nie dostarcza nam żadnych substancji odżywczych, często jemy też takie rzeczy, które nam zwyczajnie szkodzą. Alkohol, tłuszcze trans, grillowanie mięso, słodzone słodzikami chemicznie konserwowane produkty light, napoje energetyczne lub te typu cola – to wszystko jemy i pijemy chętnie i w dużych ilościach zupełnie nie przejmując się wpływem takiego jedzenia na nasze zdrowie.
Polacy jako naród mają tendencję do wypijania zbyt dużych ilości alkoholu. A alkohol to nie tylko puste kalorie, ale także zagrożenie alkoholizmem, obciążenie wątroby i wypłukanie cennych mikroelementów z organizmu. Zatrucie alkoholowe, zwane potocznie kacem to cały zespół przypadłości, które wynikają z fatalnego wpływu alkoholu etylowego na cały nasz organizm. Jednorazowe upicie się i załagodzenie skutków kaca, może trwać nawet do trzech dni.
„Drugą szkodliwą pułapką są sprytnie ukryte w żywności tłuszcze typu trans. Producenci zazwyczaj opisują je w skaldach produktów jako „oleje roślinne” lub „utwardzony tłuszcz roślinny”. Najczęściej spotykamy je w margarynie oraz wyrobach cukierniczych takich jak ciastka. Tłuszcze tego typu znacznie zwiększają poziom złego cholesterolu HDL we krwi, jednocześnie obniżając poziom dobrego cholesterolu LDL. Tłuszcze trans sprzyjają tyciu oraz negatywnie wpływają na płodność. Ponadto udowodniono, że ich częste spożywanie zwiększa ryzyko występowania choroby nowotworowej.” – tłumaczy dietetyk Joanna Gaweł z krakowskiego Dieta-Med.
Kolejnym produktem, którego nigdy nie powinniśmy spożywać są napoje energetyczne. Zawierają w sobie mnóstwo słodzików i chemicznych substancji a przede wszystkim silną dawkę substancji silnie pobudzających – kofeiny i tauryny. Połączenie tych dwóch substancji sprawia, że możemy pracować lepiej i dłużej bez uczucia zmęczenia. Ale to niebezpieczne – mimo braku oznak zmęczenia, nasz organizm jest jednak wyczerpany i jeśli nadal zmuszamy go do intensywnej pracy – możemy ponieść poważne konsekwencje zdrowotne. Systematyczne spożywanie napojów energetycznych może prowadzić do przeciążenia wątroby, wrzodów żołądka a nawet – do zawału serca.